Jednym z najbardziej zasłużonych stanisławowian XX wieku był ks. Franciszek Komusiewicz, proboszcz i odnowiciel sanktuarium Matki Bożej Łaskawej. Urodził się 2 kwietnia 1881 r. w Buczaczu w rodzinie rzymskokatolickiej. W czasie studiów teologiczne we Lwowie za zgodą władz kościelnych przeszedł na obrządek ormiański. Wyświęcony został w 1910 przez arcybiskupa Józefa Teodorowicza dla archidiecezji ormiańskiej we Lwowie. Od 1910 r. pełnił funkcję wikarego katedralnego i sekretarza biskupiego. W 1911 r. towarzyszył arcybiskupowi Teodorowiczowi w pielgrzymce do Ziemi Świętej.
W 1919 r. został mianowany proboszczem parafii ormiańskiej w Stanisławowie oraz prefektem męskiego seminarium nauczycielskiego i gimnazjum żeńskiego w Stanisławowie. Od 1928 r. był także kanonikiem honorowym kapituły ormiańskiej we Lwowie, a w latach 1928-1936 pełnił dodatkowo funkcję administratora parafii ormiańskiej w Horodence. Był kapłanem wielkiej gorliwości duszpasterskiej. Widząc opłakany stan kościoła parafialnego, uszkodzonego przez pociski artyleryjskie w czasie i wojny światowej, rozpoczął jego generalną renowację. W tym celu w 1922 r. doprowadził do wpisania kościoła w rejestr zabytków, a w 1924 r. utworzył komitet obywatelski, który koordynował prace remontowe oraz zdobywał środki finansowe na ich prowadzenie. Oprócz remontu świątyni ks. Komusiewicz przeprowadził również przebudowę plebani i dziedzińca kościelnego. W 1927 r. z ofiar wiernych zakupił trzy dzwony, które otrzymały imiona: NM Panny Łaskawej, św. Grzegorza Oświeciciela i św. Stanisława Kostki. Z środków własnych ufundował czwarty dzwon, któremu nadał imię św. Józefa. W 1930 r. umieścił dwie brązowe tablice upamiętniające przeprowadzony remont. Zaangażowany w prace budowlane i duszpasterskie nie zaniedbywał jednak obowiązków katechetycznych, będąc wychowawcą wielu pokoleń młodych stanisławowian, którym pozostawił świetlaną pamięć.
Wielką zasługą ks. Komusiewicza i wspomnianego komitetu obywatelskiego było także przygotowanie koronacji obrazu Matki Bożej Łaskawej, znajdującego się w ołtarzu głównym kościoła ormiańskiego i będącego jedną z najstarszych kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Obraz ten od dwóch wieków cieszył się wielkim kultem i był nawiedzany przez wiernych wszystkich trzech obrządków katolickich. W tym celu ks. Komusiewicz uzyskał zgodę Stolicy Apostolskiej na dokonanie koronacji obrazu koronami papieskimi oraz ustalił datę uroczystości na rok 1937. W celu lepszego przygotowania uroczystości wydał w 1936 r. broszurę pt. "Koronacja obrazu NM Panny Łaskawej i Płaczącej w Stanisławowie", którą rozkolportowano po całej Polsce. Samej koronacji ks. Komusiewicz nie dożył, zmarł nagle 28 sierpnia 1936 r. Pochowany został w grobowcu księży ormiańskich na nieistniejącym już dziś cmentarzu przy ul. Sapieżynskiej w Stanisławowie. Dzieło koronacji dokończył jego następca, ks. prałat Leon Isakowicz, który całą uroczystość, połączoną z jubileuszem 50-lecia święceń kapłańskich arcybiskupa Józefa Teodorowicza, przeprowadził w maju 1937 r. Uroczystość Ta była jednym z ostatnich wielkich wydarzeń w Stanisławowie przed wybuchem II wojny światowej.